"Zestawy żywnościowe" i "prezenty" dla rodzin zmobilizowanych Rosjan

Dodano:
Plac Czerwony w Moskwie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Władze w Moskwie organizują "zestawy żywnościowe" i "prezenty" dla rodzin Rosjan zmobilizowanych do wojska. Kreml ogłosił przetarg.

Z ujawnionych dokumentów wynika, że Kreml ogłosił przetarg na dostarczenie rodzinom osób zmobilizowanych "zestawów żywnościowych""prezentowych zestawów herbat ze słodyczami".

Portal rp.pl relacjonuje, iż "zestawy" mają zawierać: 300 gramów szynki, 200 gramów pstrąga, 200 gramów czekoladek, 100 gramów czarnej herbaty, 180 gramów sera twardego, 95 gramów kawy rozpuszczalnej. Władze w Moskwie zamówiły 800 tego typu paczek (2 000 rubli każda). Natomiast w "zestawach herbacianych" znajdzie się: 100 gramów czarnej herbaty z tymiankiem, 95 gramów kawy rozpuszczalnej w szklanym opakowaniu, 380 gramów ciasta Miodownik, 250 gramów pianek w czekoladzie, 345 gramów herbatników z różnymi nadzieniami. Zamówiono 320 takich zestawów (1 250 rubli każdy).

Media przekazały, że stolica Federacji Rosyjskiej przeznaczy na ten cel 2 000 000 rubli z budżetu miasta.

Rosyjska mobilizacja wojskowa

Rosyjska inwazja militarna na Ukrainę na pełną skalę trwa już ponad rok. 24 lutego 2022 roku wojska Federacji Rosyjskiej wtargnęły na terytorium państwowe swojego zachodniego sąsiada. Agresja zbrojna została poprzedzona żądaniem Kremla wobec NATO w zakresie wykluczenia możliwości dalszego poszerzania Sojuszu Północnoatlantyckiego i redukcji potencjału militarnego Paktu w Europie Środkowo-Wschodniej do stanu sprzed 1997 roku.

We wrześniu ubiegłego roku Rosja ogłosiła mobilizację wojskową. Część zmuszonych do udziału w wojnie rekrutów od razu wysłano na front, by uzupełnili straty, a pozostałych skierowano na szkolenia. Według szacunków wywiadów i analityków, mowa o co najmniej 300 tys. zmobilizowanych.

Od momentu wybuchu wojny Ukraina utrzymała zdecydowaną większość swojego terytorium, nie oddała żywotnych centrów administracyjno-gospodarczych i utrzymuje bardzo wysokie morale. Jednak, co ważne, obie strony ponoszą znaczące straty na froncie.

Źródło: rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...